Wystawa fotograficzna - Sam na sam - Tajemnica

Cykl "Sam na sam - Tajemnica" to metafizyczna opowieść - próba nazwania wszystkiego Prawdziwym imieniem. Jest dialogiem między autorem, a widzianym światem.
Dariusz Grzyb - rocznik '70, urodził się i mieszka w Bytomiu. Zawodowo związany z górnictwem. Sam siebie określa mianem PATRZĄCY, stawiając się w roli pryzmatu, próbuje poprzez obraz widzialny ukazać coś co widzialne z pozoru nie jest. Fotografując chce poczuć nić, która łączy człowieka z postrzeganym światem.
Góry można postrzegać jako miejsce turystyczne, takie gdzie jedziemy, aby przebyć kilkukilometrową trasę od-do, pooddychać świeżym powietrzem, zrobić ładne zdjęcie i wrócić. Góry mogą kojarzyć się ze sportem, z folklorem, owcami i misiem z Krupówek – i jest to prawda, na pewno jakaś prawda, jakiś wizerunek… dla znacznej ilości ludzi góry to jednak filozofia, sposób życia, zew, czy azyl – i taką właśnie stronę gór pokazuje nam Dariusz Grzyb w cyklu fotografii Sam na Sam – Tajemnica.
Nie można opisać gór w prosty sposób, fotograficzna opowieść także nie jest prosta. Góry trzeba przeżyć, skupić się na nich całkowicie i dostrzec to czego aktualnie potrzebujemy, stąd pierwszy człon tytułu – Sam na Sam. To w sobie należy szukać wszystkich odpowiedzi – z takiego też założenia wychodzi autor wystawy. Najważniejsze w tych zdjęciach jest to, co widz zobaczy, to jak odniesie je do własnej osoby. Fotografie mają być tylko punktem zapalnym do przeżywania. Góry są takim miejscem, których atmosferę trzeba chłonąć całym sobą, zatracić się, zapomnieć o wszystkim – taki obraz właśnie prezentuje Dariusz Grzyb. Zachęca on do zatrzymania się na chwilę i kontemplacji.
Z Dariuszem wchodzimy do boskiego ogrodu, ogrodu gigantów, rzeźb stworzonych mistyczną ręką – jedynego miejsca, w którym człowiek czuje się tak mały, tak nieważny. Jaki wpływ ten monumentalny krajobraz na nas wywrze, zależy od naszego wnętrza, czy przytłoczy nas, czy wręcz otworzy i uwolni w bezkresną przestrzeń, to największa tajemnica. Pamiętać należy jednak, za wskazaniem autora wystawy, że rozwiązać ją można tylko przy pomocy jedynego klucza – klucza, którym jesteśmy my sami…
auto tekstu: Kamil Myszkowski
Komentarze:
dodane: 03.01.2017, 09:26, aktualizacja: 10.01.2017, 11:43 / autor: Natalia Kawka-Bień